Syrop na przeziębienie- domowej roboty! Dla mam karmiących.

Syrop na przeziębienie- domowej roboty! Dla mam karmiących.

Ból głowy. 38,5 stopnia gorączki.

Katar- ciurkiem lecący z nosa.
Dwójka małych dzieci- przekrzykujących się na zmianę. Czasem razem- taki duet.
I tak od wczoraj.
Tak właśnie Matka polka karmiąca przywitała jesień.
Karmiąca i chora… Leki raczej odpadają, więc czas na domowy syrop.
Podsyłam przepis, w razie wu jakby Was coś dopadło (czego oczywiście nie życzę).
 
Składniki:
Sok wyciśnięty z 3 cytryn, 3-4 ząbki czosnku (posiekane drobno), kawałek imbiru (obrany i pokrojony), 4 łyżki miodu.
Opcjonalnie laska cynamonu, kilka goździków.
Jak zrobić?
Wszystkie składniki wkładamy do słoika (0,75-1 litr) i zalewamy przegotowaną, letnią wodą.
Słoik zakręcamy, jak odstoi- przeważnie na drugi dzień, zaczynamy pić. 3 razy dziennie po łyżce.
Boli mnie każdy mięsień, każda kość. Każdy najmniejszy dźwięk wydaje mi się wysokimi decybelami. Pociesza mnie myśl, że syrop działa dość szybko i jutro powinnam być w lepszym stanie.
Idę się rozkoszować ciszą. Powinna trwać jeszcze jakieś 2 godziny.

syrop dla karmiących
Dobrej nocy. Nie całuję się, co by nie zarażać wstrętnym wirusem.

22 thoughts on “Syrop na przeziębienie- domowej roboty! Dla mam karmiących.

  1. Witam serdecznie
    Chciałabym przedstawić dwa konkursiki, może akurat nagrody przypadną komuś do gustu i zechce wziąć w nich udział…
    Jeden z nich to mega konkurs książkowy gdzie zwycięzców będzie aż 19, a nagrodami są przeróżne książki, zarówno literatura kobieca, fantasy, poradniki… Do koloru do wyboru 🙂
    W drugim konkursie natomiast do wygrania jest zestaw czterech kubeczków, ale nie byle jakich… Są to kubki muminkowe z cytatami…Z pewnością znajdzie się wielu fanów tej bajeczki wiec tym bardziej polecam 🙂
    Nie chciałabym nadużywać gościnności i linków nie zostawię, ale jeżeli ktoś byłby zainteresowany to zapraszam na mój profil, a tam znajdziecie Babylandię oraz Książeczki synka i córeczki, a w nich po boku są banerki i tak traficie na dany konkursik 🙂
    Z góry chciałabym ogromnie przeprosić za spam, wiem że pewnie wiele z Was ma już dość takich autopromocji, ale mimo wszystko spróbuję szczęścia i mam nadzieję, że znajdą się chętni na takie fajne nagrody 🙂
    Pozdrawiam cieplutko
    Marta

  2. Taka wstrętna pora roku, że wirusy atakują z każdej strony. A matka karmiąca nie zaszaleje z lekami więc wiem co czujesz. Mój mały też walczył z gorączką 3 dni więc pod nosem przeklinam każdy podmuch wiatru i opad deszczu. Życzę zdrowka i jak najwięcej ciszy i odpoczynku pod kocykiem:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.