Alterra Koffein- Shampoo- recenzja.
Jakiś czas temu zaczęłam zwracać uwagę na skład kosmetyków oraz interesować się kosmetykami naturalnymi. Nie stosuję wyłącznie takich, ale patrzę na to, co kupuję, ponieważ później wiem, co mi służy a co nie. W mojej łazience nie mogło zabraknąć kosmetyków Alterra. Dziś recenzja szamponu Alterra Koffein.
Opakowanie: Wygodne, proste w użyciu- plastikowa butelka z klikiem, z tyłu naklejona jest karteczka z informacjami w języku polskim, po kilku użyciach zaczyna się wycierać.
Zapach/ Konsystencja: Szampon pachnie lekko owocowo, nie wyczułam aromatu kawy 😉
Konsystencja lekko żelowa, zbyt rzadka, przez co szampon nie jest wydajny.
Działanie: Zacznę od składu. Jeszcze nie znam się w 100% na składach, jednak od razu widać, że SLS zastąpiony jest SCS. Kofeina jest dopiero w 3 linijce, panthenol trochę dalej, biotyna zdecydowanie za daleko :/ Kosmetyk jest dla przyjazny dla wegan.
Używałam szamponu jakieś 2-3 tygodnie, bardzo szybko się skończył, przez swoją konsystencję. Przez ten czas nie zauważyłam żadnej poprawy w swoich włosach. Nie wiem, czy za krótko go używałam, czy mam oporne włosy. W każdym razie szampon spełnia swoje podstawowe działanie, oczyszcza. Dobrze się pieni, szybko spłukuje, moje włosy skołtunił, lecz po każdym szamponie używam odżywki, więc dla mnie to nie jest problem.
Ta wersja nie zachwyciła mnie, jak na razie nie mam też ochoty na kolejne. Miałam kilka fajnych produktów z tej firmy, ale jak widać, nie wszystkie takie są.
Używacie Alterry lub kosmetyków naturalnych?
Z Alterry miałam kiedyś szampon, ale w sumie taki średni był, teraz mam z Syossa bez parabenów, silikonów i jestem bardzo zadowolona 😉
Z Syossa uwielbiam farby, co do szamponów raz się zraziłam, ale za jakiś czas znów spróbuję 🙂
jakos mnie nie zachecił :/
bo jest taki.. średni 😉
Nigdzie na opakowaniu nie widzę żeby producent pisał, że szampon jet naturalny, tylko, że użyte ekstrakty pochodzą z roślin ekologicznych, a to zasadnicza różnica. Tak więc mogą być w nim też jakieś związki chemiczne. Miałam wersję z morelą i pszenicą, zamiast pomóc – zaszkodziła, nie kupię już więcej szamponu Alterry. 🙂
o wersji morelowej też słyszałam nie dobre opinie.. Czytając recenzję innych o Alterra często spotykam się ze słowem "naturalna" 🙂
A u mnie sprawuje się całkiem nieźle 🙂
u mnie niestety nie chciał się tak spisać 🙂
Kiedyś miałam ten szampon i odżywkę z tej serii, ale nie byłam zadowolona z żadnego niestety.
Początkowo ciekawiły mnie inne, ale teraz jakoś minęło 😛
Szampony z altetrry nie powalają, ale za to kocham odżywkę tą z granatem. Jak są w promocji to kupuję dwa trzy opakowania.
Nie miałam jej, z tego, co czytałam ma dwie skrajne opinie: albo jest świetna, albo do niczego. 🙂
Próbowałam już wiele szamponów i moim numerem jeden jest tylko panthene. Może nie zachwyca składem, ale przynajmniej moje włosy nie są posklejane, dobrze oczyszcza i na dodatek nie mam problemu z rozdwojonymi końcówkami.
Thank you for your sharing. I am worried that I lack creative ideas. It is your article that makes me full of hope. Thank you. But, I have a question, can you help me?